Piłka jest okrągła a bramki są dwie.

>> Strona główna

SYLWETKA

>> Dziecięce lata
>> Grać? Nie grać?
>> Powojenne lata
>> Trener Orłów
>> Nowe Wyzwania
>> Czasy wielkich zmian
>> Ambasador futbolu
>> Ostatni mecz

POSCRIPTUM

>> Wydarzenia
>> im. Kazimierza Górskiego
>> Księgarnia
>> Linki

W NASZYCH OCZACH

>> Fotografie

>> Wywiady
>> Artykuły

>> Księga gości

>> Kontakt

 


Joachim Marx: Fornalik jak Górski

 

czwartek, 12 lipca 2012 r.

Wybór Waldemara Fornalika na selekcjonera reprezentacji Polski odbił się szerokim echem na świecie. Francuzi żyli co prawda nominacją Didiera Deschampsa, ale i tam odnotowano fakt zmiany trenera w Polsce.

- Nie znam osobiście Waldemara Fornalika, bo grał on w Ruchu, kiedy ja odszedłem już z Chorzowa - mówi specjalnie dla ?PN" Joachim Marx, były napastnik m.in. Ruchu, Gwardii Warszawa, reprezentacji Polski i RC Lens, od lat mieszkający nad Sekwaną. - Słyszałem głosy, że jest on trochę za grzeczny. Tyle że są różni trenerzy, nie każdy musi być jak Jose Mourinho. Mnie osobiście Fornalik przypomina Kazimierza Górskiego. Najwybitniejszy polski trener został trenerem kadry nie mając wcześniej międzynarodowego doświadczenia. Ba, ciut wcześniej spadł z Gwardią Warszawa do drugiej ligi. Też mówiono, że za miękki, że lepszy byłby mimo wszystko ktoś taki jak Ryszard Koncewicz. A jednak dano kadrę Górskiemu. To że był kulturalny i spokojny nie oznaczało braku zdecydowania. Powtarzam, pod wieloma względami, nie tylko wieku, Fornalik przypomina mi młodego Kazimierza Górskiego. Jestem optymistą, oby powtórzył sukcesy swego wielkiego poprzednika.

 

źródło: pilkanozna.pl

 

 

 

Projekt graficzny Positive Design Przemysław Półtorak.
Opieka Krzysztof Baryła.
Wszelkie prawa zastrzeżone 2007 r.